Energetyka wiatrowa, podobnie jak cały sektor energetyki odnawialnej w Polsce, to branża stosunkowo młoda. Tymczasem inwestycje w nowości nie zawsze kojarzą się ze stabilnością i pewnym zyskiem. Pozory jednak mylą…

Pierwsza elektrownia wiatrowa została uruchomiona w Polsce w 2001 roku. Była to farma Barzowice, założona przez Wojciecha Romaniszyna. Składała się z sześciu siłowni wiatrowych o łącznej mocy zaledwie 5 MW. Od tamtej pory technologia turbin wiatrowych przebyła daleką drogę. Obecnie jedna nowoczesna siłownia może mieć nawet 6 MW mocy. Tak szybki postęp w dziedzinie budowy wiatraków wiązał się również z niezwykle dynamicznym rozwojem całej branży energetyki odnawialnej, kształceniu inżynierów, mechaników i innych specjalistów. Także w Polsce pojawiali się ludzie, którzy w OZE widzieli nie tylko szansę na ochronę środowiska, ale i na biznes, który zmieni oblicze polskiej energetyki. Tworząc projekty inwestycyjne dla swoich klientów, Energy Invest Group Sp. z o.o. zbiera to całe, ponad 11 letnie doświadczenie, współpracując z firmą Siłownie Wiatrowe S.A., za którą stoi wspomniany już propagator energii wiatrowej w naszym kraju – Wojciech Romaniszyn. Dzięki temu, wiatraki EIG to 1.5 MW mocy w nowoczesnych siłowniach wiatrowych, budowanych w modelu rozproszonym. Trudno wyobrazić sobie przyszłość ludzkości bez energii – mówi Adam Wrzesiński, Prezes Zarządu Energy Invest Group Sp. z o.o. Nasz kraj posiada bardzo dobre warunki wietrzności, m.in. na Pomorzu i w Polsce Centralnej. To idealne lokalizacje dla turbin wiatrowych, które mogłyby stać się w Polsce równie istotnym elementem miksu energetycznego jak u naszych niemieckich sąsiadów.

Energia wiatrowa – stabilna inwestycja z perspektywami

Energia odnawialna będzie się w Polsce rozwijać. Skąd ta pewność? Po pierwsze, zapotrzebowanie na energię elektryczną stale rośnie. Po drugie Polska, jako członek Unii Europejskiej, zobowiązana jest do inwestowania w przyjazne dla środowiska metody pozyskiwania energii. Impuls dla ich rozwoju stanowi Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/28/WE z dnia 23 kwietnia 2009 roku. Nakazuje ona państwom UE promować stosowanie energii pochodzącej z OZE. Obecnie nawet najwięksi operatorzy energetyczni w kraju gromadzą w swoim portfelu projekty wiatrowe, biomasowe czy wodne. Przykład stanowić może chociażby Energa, która ma obecnie ok. 250 własnych farm wiatrowych. W marcu 2012 r. moc przyłączonych do sieci Energi-Operator siłowni napędzanych wiatrem wynosiła ponad 1000 MW. To więcej niż połowa wszystkich wiatraków w Polsce! Nie zapominajmy również, że wzrasta świadomość ekologiczna Polaków. Z każdym rokiem coraz więcej osób interesuje się nie tylko tym, że prąd płynie w ich gniazdkach, ale także, skąd ten prąd pochodzi i jaką metodą został wyprodukowany. Energia odnawialna bowiem, to nie tylko perspektywiczny produkt, ale także obowiązkowy element CSR firm, chcących kojarzyć się z dbaniem o środowisko. Dlatego, przy założeniu, że zgodnie z raportem Agencji Rynku Energii, produkcja energii elektrycznej netto w Polsce wzrośnie do 2030 r. o 35 procent (w porównaniu z rokiem 2010), można śmiało powiedzieć, że energia wiatrowa to branża pewna i rozwojowa, a inwestowanie w siłownie wiatrowe to doskonała lokacja środków na długie lata.

 

K.K.